Opowieści o Wojnie Dziesięcioletniej część pierwsza
Wraz ze śmiercią Jezebeth Czwarte Zaćmienie dobiegło końca... Ale był to dopiero początek problemów w Imperium...
844 RSS - KONKLAWE NOWEGO ŚWITU]
Śmierć Maeve została pomszczona. Jako że po Falcon's Reach pozostały jedynie zgliszcza, ciało Imperatorowej Maeve zostało przeniesione do imperialnego Pałacu Letniego w Księstwie Charta, nieopodal Whitecliff. Następnie odbył się pogrzeb stosowny do rangi poległej królowej: wedle jej woli jej ciało zostało skremowane, a dusza wzniosła się do nieba - ku Słońcu, ku Elrathowi.
Trudno było nie zauważyć rosnącego napięcia pomiędzy poszczególnymi uczestnikami ceremonii:
Ivanem z Gryfów, który pomścił Maeve
Seamusem, władcą księstwa Jelenia
Amílcarem z księstwa Byka
Roweną z Jednorożców
Enguerrandem Chartem
i Stefanem Wilkiem
Jeśli syn Maeve, Brendan, naprawdę nie żył, jedno z nich miało niebawem zasiąść na tronie Imperium...
Niedługo po pogrzebie Maeve, Kościół Światła ogłosić początek obrad Konklawe Nowego Świtu w świętym mieście Flammschrein. Zgromadzenie Aniołów, kapłanów i uczonych, któremu przewodził uwielbiany Archanioł i bohater Zapomnianych Wojen, Sandalphon, miało zdecydować, kto odziedziczy koronę po zmarłej władczyni. Oczywiście, nawet kilkaset lat po upadku Uriela, wielu mieszczan Imperium nie wierzyło w niezależność Kościoła, spodziewając się, iż Kapłani oraz Aniołowie wybiorą na następcę Maeve tego, kto najlepiej posłuży ich interesom.
Aby załagodzić ich podejrzliwość, Sandalphon zaprosił archanielicę o imieniu Murazel, aby dołączyła do Konklawe:
"Strażniczko Hammer Fall, o odważne serce najczystszego światła, ufam tobie. Ufam, że wesprzesz nas w wyborze jak najlepszego nowego Imperatora dla tej wielkiej nacji. Ufam, że będziesz obrońcą prawdy i szczerości. Czy dołączysz do Konklawe Nowego Świtu i usiądziesz u mego boku w tych czasach wielkiej próby?"
To było genialne posunięcie: Murazel była postacią legendarną wręcz, znaną z tego, że wywyższała ludzi ponad swoich anielskich towarzyszy. Pomogła Wolnym Miastom na Wschodzie niezliczoną ilość razy, czasem nawet wbrew poczynaniom Imperium, a jej podobni uznali ją za zdrajczynię. Jeśli był Anioł, która nigdy nie poświęciłaby honoru w imię brudnej polityki lub dla osobistego zysku, była nim właśnie Murazel.
Murazel nie odmówiła i opuściła Hammer Fall, by dotrzeć do Flammschrein po sześciu wiekach przebywania na wygnaniu.
SOKÓŁ - BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO]
Oczywiście, wraz z ustanowieniem Konklawe wielu młodzieńców przybyło do Flammschrein, podając się za syna Maeve, Brendana. Konklawe przepytało ich, po czym wszystkich odprawiło z kwitkiem. Niektórzy członkowie Konklawe sugerowali przykładne ukaranie kilku nicponi, na przykład publiczne tortury albo egzekucję. Zgodnie ze swoim sumieniem, Murazel stanowczo odmówiła, proponując zamiast tego zesłanie ich do więzienia na rok, aby "przemyśleli" obraną ścieżkę życia. Mądry Sandalphon przystał na sugestię Murazel jako wystarczająco odstraszającą.
Kilka tygodni minęło, a Konklawe wciąż obradowało bądź szukało wskazówek na temat potencjalnego miejsca pobytu Brendana. W Imperium wzrastało napięcie. Każdy miał własne zdanie na temat kto powinien zasiąść na tronie. Każde spośród Książąt i Księżnych Imperium miało przynajmniej jednego Sokoła za przodka, i wszyscy zbierali dowody na swoje dziedzictwo.
Najoczywistszym kandydatem był Seamus Jeleń. Ród Jeleni był blisko spokrewniony z Sokołami i ta potężna więź nie podlegała dyskusji. Z drugiej strony, niektórzy mędrcy wskazywali na fakt, że Seamus nie wywodzi się z głównej linii rodu Jelenia, która wymarła lub wyginęła w trakcie Drugiego Zaćmienia, tylko spowinowaconej przez małżeństwo. Oczywiście, w jego żyłach płynęło nieco krwi Sokołów, ale nie aż tyle, ile można by się spodziewać.
Ci sami uczeni stali po stronie innego potężnego kandydata: Ivana Gryfa. Na jaw wyszło, że Ivan wywodził się zarówno od Sokołów, jak i z głównej linii Jeleni. Wielki bohater Drugiego Zaćmienia, Książę Anton, został małżonkiem Imperatorowej Gwendolyn i ojcem jej trójki dzieci, z których drugie odziedziczyło Księstwo Gryfa. Jednakże, matką Antona była Katarzyna z Jeleni, jedyna członkini rodu, która doczekała się potomstwa.
Nie trzeba dodawać, że Seamus nie był zbyt zadowolony z rezultatów pracy uczonych...
WOJNA SŁÓW]
Oskarżycielskie szepty poczęły rozprzestrzeniać się po tawernach w całym Imperium. Plotki te głosiły, iż to właśnie Ivan zaprowadził Demony do Falcon's Reach, w nadziei na odziedziczenie tronu po śmierci Maeve. Jeśli Ivan był niewinny, to skąd wiedział gdzie ukrywała się Jezebeth? Czy naprawdę próbował pomścić Maeve... czy po prostu upewniał się, że Sukkub nie piśnie ani słowa?
W tamtym czasie Ivan zabiegał o względy córki Seamusa, Nolwenn. W miarę jak plotki rosły, Seamus publicznie zabronił swojej córce spotykania się z Ivanem. Rzekł znamienne słowa: "Gryf może mieć krew na swych skrzydłach. Amilcar Byk, który po rodzinie odziedziczył starą niechęć do Gryfów i który od zawsze nie ufał Ivanowi, wystosował swoje własne oskarżenia - znacznie ostrzejsze.
Inni Książęta nie przyłączali się tak chętnie do oskarżeń Semusa i Amilcara, ale zażądali od Ivana aby ten wyjaśnił skąd wiedział gdzie kryła się Jezebeth. - aby raz na zawsze zakończyć tą sprawę. Uparty i dumny Ivan odmówił wyjaśnień. Wam, moi drodzy Radni Cienia, mogę wyznać iż dowiedział się o Jezbeth od zaufanego informatora, a że był mężem honoru zwyczajnie nie chciał go wydać. Gdy Amilcar Byk oznajmił iż milczenie Ivana jest wystarczającym dowodem winy, ten wyzwał go na pojedynek. "Nie mam się czego wstydzić", powiedział. "Niech Elrath wybierze kto rzecze prawdę, a kto kłamstwa!"
Dwa tygodnie przed rocznicą śmierci Maeve, Ivan i Amilcar spotkali się na neutralnym gruncie, w małej wiosce zwanej Brookshire na terenie dawnej prowincji Sokoła. Ogłaszając się czempionem Maeve, Amilcar dobył miecza. Gwar i szmer rozbrzmiały wśród świadków, którzy rozpoznali legendarny Miecz Prawdy, starożytny oręż dynastii Sokoła. Ivan zasalutował przeciwnikowi Gryfim Mieczem Objawienia i pojedynek się rozpoczął.
Ivan był młodszy, szybszy i silniejszy - ale Amilcar był bardziej doświadczony, wprawiony i sprytny. Ich pojedynek trwał mordercze pół godziny i zdawało się że walka była wyrównana. Ostrza zderzały się raz po raz, znowu i znowu. I nagle stało się niewyobrażalne: jedno z uderzeń Ivana roztrzaskało Miecz Sokoła na kawałki.
Rozbrojony i zszokowany Amilcar przyjął swą porażkę. Ivan udowodnił swoją niewinność w uczciwej walce, lecz złowroga aura spadła na świadków. Wielu czuło, że pęknięcie miecza nie było przypadkiem; był to omen wieszczący koniec Imperium Sokoła.
Trzy dni później zabiły dzwony w Flammschrein, lecz ich pieśń była ponura i smętna. Oznajmiały śmierć. Sandalphon skonał; mroczne ostrze przebiło jego serce... a o Murazel zaginął słuch.
Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!